lawa2
pan koparkowy po zakończeniu roboty(stałam i pilnowałam) zadzwonił do szefa że robota skończona i że nie dało się dłużej kopać bo to jest wykop pod namiot.............
koparka pracowała trzy godz. dziesięć minut wliczając czas wypicia kawy i wypalenia kilku papierosów przez pana koparkowego.
szef policzył mi cztery godz..uzasadniając to tym że za kródko koparka kopała i wtedy liczy drożej. tym samym cena koparki miala byc 90 zl za godz. a wzrosla do 120 zl za godz.
wokoło mojej budowy trwają inne budowy. powiedziałam panu szefowi że za kazdym razem jak ktoś do mnie przyjdzie spytać o koparę przytoczę tę oto historiie;).
jak zmusic geodetow , kierownikow, ba....nawet wodociagi do tego by wystawiali mi fakture? zawsze słyszę no dobrzę, wystawimy póżniej i mijają miesiące a faktury nie ma. musialam zakupic ten sam projekt po raz drugi przez biuro projektowe , prosiłam o fakturę i znowu jej nie otrzymałam. ile razy można się przypominać?faktury będą mi potrzebne do sądu o odszkodowanie za skarbu państwa za błedy urzędnicze - ponoszę drugi raz takie same koszty budowy z racji tego że prezydent odmówił mi wydania pozwolenia na budowę na poprzedniej działce.musiałam na nowej działce rozpoczynac budowę na nowo i na nowo ponosic takie same koszty jak na starej działce.